Tłusty Czwartek

Dziś kalorii nikt nie liczy, pączków słodkich jedzmy wiele i się dzielmy nimi przyjaciele!
Niech nam słodko wszystkim będzie, tłusty czwartek lukrem zlany będzie lepiej zapamiętany.

Pewnie każdy z nas się zastanawia, dlaczego jemy pączki w tłusty czwartek. Dawniej świętowano odejście zimy i nadejście wiosny między innymi jedzeniem tłustych potraw, mięs oraz piciu wina. Na deser zjadano pączki robione z ciasta chlebowego i nadziewane słoniną. Mówiono „Kto w tłusty czwartek nie zje pączków kopy, temu myszy zjedzą pole i będzie miał pustki w stodole”. Wierzono, że kto nie zje pączków, będzie biedny przez cały rok.

Dzisiejsze pączki wyrabiane są z ciasta drożdżowego, a w środku mają owocowe  nadzienie. Pączki nie zawierają wielu witamin i minerałów. To przede wszystkim cukier i tłuszcze trans. Po zjedzeniu pączka wzrasta poziom glukozy we krwi, co sprawia, że szybko robimy się głodni.

Ciekawostka

Mamy różne rodzaje pączków:

  • tradycyjne pączki polskie
  • pączki berlińskie,
  • pączki amerykańskie – donuty,
  • pączki angielskie – oponki,
  • pączki wiedeńskie, hiszpańskie – gniazdka,
  • pączki tureckie – lokma,
  • pączki izraelskie – sufganijot,
  • pączki holenderskie – oliebollen,
  • pączki włoskie – zeppole,
  • pączki włoskie – bomboloni.

Jeden pączek to ok. 350 kcal, czyli tyle co solidny obiad.
Aby go spalić trzeba skakać na skakance przez 30 minut, czy 12 min wchodzić po schodach lub intensywnie biec przez 35 minut.

Dziś nikt z nas nie liczył kalorii, a Mały Samorząd Uczniowski w tłusty czwartek częstował pączkami i faworkami życząc wszystkim smacznego.