Dziś mamy przyjemność rozmawiać z wyjątkową absolwentką naszej szkoły, która od lat pasjonuje się tańcem towarzyskim i osiągnęła w tej dziedzinie wiele sukcesów. Z ogromną radością gościmy ją ponownie w murach, które kiedyś były jej drugim domem. Dziś opowie nam o swoich wspomnieniach, drodze do sukcesu i pasjach, które rozwijała już od młodych lat. Jak wspominasz swoje lata szkolne?
Ola: Bardzo cieszyłam się na myśl rozpoczęcia nauki w szkole i ten entuzjazm towarzyszył mi długo. Poznałam tu osoby, z którymi utrzymuję kontakt do tej pory. Mam przyjaciółkę z tych lat, z którą obecnie wspólnie mieszkamy we Wrocławiu. Pod koniec nauki w szkole podstawowej okazało się, że będziemy rocznikiem, który dokończy swoją edukację w tej szkole i nie będziemy gimnazjalistami. Z perspektywy czasu wydaje mi się to dobrym pomysłem.
Jak wyglądały Twoje pierwsze kroki w tańcu towarzyskim?
Ola: Na pierwsze zajęcia taneczne, prowadzone w naszej szkole przez p. Piotra Szewczyka, przyprowadziła mnie mama. Miałam niespełna 4 lata i wszyscy zastanawiali się, czy poradzę sobie w grupie dzieci znacznie starszych. Okazało się, że połknęłam bakcyla i moja przyjaźń z tańcem trwa do tej pory.
Czy w szkole organizowano jakieś wydarzenia artystyczne, w których mogłaś zaprezentować swoje umiejętności taneczne?
Ola: Każdego roku w naszej szkole odbywały się pokazy taneczne z okazji Międzynarodowego Dnia Tańca. Wówczas wraz z tancerzami z UKTS Cordex przygotowywaliśmy pod okiem trenera pokazy dla uczniów naszej szkoły. Również podczas Gali Talentów, która podsumowywała pierwszy semestr nauki była taka możliwość. Poza tym w różnych uroczystościach i przedstawieniach szkolnych była szansa na zaprezentowanie swoich umiejętności.
Czy miałaś w szkole jakieś szczególne przedmioty lub nauczycieli, którzy inspirowali Cię do działania?
Ola: Wielu nauczycieli było zainteresowanych moimi osiągnięciami i wynikami turniejów tańca. To było bardzo miłe i zawsze zachęcało do walki o najlepsze lokaty w zawodach.
Czy pamiętasz swój pierwszy występ? Jakie emocje Ci wtedy towarzyszyły?
Ola: Byłam najmłodszą zawodniczką startującą w zawodach tańca towarzyskiego na Dolnym Śląsku. Nie bardzo pamiętam jakie emocje wówczas mi towarzyszyły. Miałam niespełna 6 lat, kiedy brałam udział w zawodach w Świdnicy. Pamiętam, że wywalczyliśmy z moim pierwszym partnerem pierwsze miejsce, więc na pewno bardzo się cieszyłam.
Jakie osiągnięcia taneczne wspominasz z największą dumą?
Ola: Z największą dumą wspominam udział i zajęcie drugiego miejsca w Drużynowych Mistrzostwach Europy, które odbywały się w Wałbrzychu. Sama nominacja do tej drużyny była dla nas ogromnym wyróżnieniem. Wywalczenie wicemistrzostwa było jak spełnienie najskrytszych marzeń. Bardzo ważne było również wygranie rankingu europejskiego w kategorii juniorów. Odebraliśmy wówczas w Mariborze ogromny puchar, który do dzisiaj ma swoje honorowe miejsce w moim pokoju.
Jaką radę dałabyś uczniom naszej szkoły, którzy również chcieliby rozwijać swoje pasje?
Ola: Jeśli mamy swoją pasję, to musimy ją pielęgnować. Wymaga to od każdego cierpliwości i wytrwałości. Posiadanie pasji uczy systematyczności obowiązkowości. Ważne jest, żeby się uczyć, ale również mieć czas na własny rozwój. Nie zawsze jesteśmy to w stanie pogodzić. Czasami pojawią się słabsze oceny, ale trzeba pamiętać, że nie uda się nam zawsze otrzymywać samych szóstek. Aby rozwijać swoją pasję, trzeba nauczyć się dokonywania właściwych wyborów.
Jakie masz plany na przyszłość i czy są one związane z tańcem?
Ola: Taniec zawsze był dla mnie bardzo ważny, dlatego moje często zmieniające się plany na przyszłość, są z nim związane. Chciałabym w przyszłym roku zdać egzamin na instruktora tańca towarzyskiego. Szukam również innych, nieznanych mi dotąd form ruchu. Jest to bardzo interesujące. Poprzez taniec można wyrazić emocje oraz to kim się jest. Studiując odkryłam swoje zainteresowanie teatrem, a szczególnie teatrem tańca. Taniec ma wiele twarzy, wśród których każdy może znaleźć jakąś dla siebie.
Bardzo dziękujemy za ciekawą rozmowę i podzielenie się swoją pasją oraz doświadczeniami. Twoja historia pokazuje, jak ważne jest podążanie za marzeniami i poświęcenie w dążeniu do celu. Życzymy Ci kolejnych sukcesów na tanecznych parkietach i we wszystkich innych dziedzinach życia.