Z okazji jubileuszu 50-lecia naszej szkoły mamy przyjemność porozmawiać z jej dyrektorem, Pawłem Łuczyńskim, który od 18 lat z sukcesem kieruje naszą placówką. Panie Dyrektorze, jak to się stało, że postanowił Pan kandydować na to stanowisko?
Nigdy nie planowałem tego, żeby zostać dyrektorem. Przez wiele lat byłem nauczycielem. Najpierw w szkole podstawowej, a później w liceum ogólnokształcącym. Kiedy otrzymałem propozycję objęcia stanowiska dyrektora Publicznej Szkoły Podstawowej nr 15 w Wałbrzychu, byłem nią zaskoczony. Długo się zastanawiałem. Po przemyśleniu propozycji, postanowiłem zmierzyć się z nowym wyzwaniem.
Wiemy, że praca nauczyciela nie jest prosta. Wydaje się, że praca Dyrektora tym bardziej. Jakie są blaski i cienie tej funkcji?
Bardzo lubię swoją pracę. Jest ona wymagająca i związana z dużą odpowiedzialnością. Daje mi satysfakcję, ponieważ to co robię służy uczniom. Współpracuję z innymi nauczycielami, kreuję otaczającą mnie przestrzeń, mogę wprowadzać ulepszenia dotyczące różnych aspektów funkcjonowania szkoły.
Radość przynoszą mi sukcesy uczniów, zarówno dydaktyczne, jak i wychowawcze. Sukcesy dzieci nadają sens podejmowanym działaniom i są największą nagrodą.
Ale bycie dyrektorem, to nie tylko praca z ludźmi. Znaczna część moich obowiązków związana jest z przygotowywaniem różnorodnej dokumentacji. Raportów i sprawozdań jest bardzo dużo. Chętnie ograniczyłbym ich liczbę, a zyskany w ten sposób czas poświęcił na pracę z uczniami i nauczycielami.
Jest Pan także nauczycielem informatyki. Jak to się stało, że w ogóle został Pan nauczycielem?
Pracę w szkole rozpocząłem jako nauczyciel wychowania fizycznego, później po ukończeniu kolejnego kierunku, mogłem prowadzić zajęcia z informatyki.
Kiedy byłem w szkole średniej i zastanawiałem się nad wyborem ścieżki zawodowej zawsze myślałem o tym, że chcę pracować z ludźmi, osobami dorosłymi lub dziećmi. Pewnie dlatego wybrałem zawód nauczyciela.
Czy nie żałował Pan nigdy tej decyzji?
Nie, nigdy nie żałowałem tej decyzji. W szkole zawsze się coś dzieje. To praca pełna wyzwań. Pozwalająca na dużą samodzielność. Wymagająca ustawicznego doskonalenia się.
Proszę dokończyć zdanie: Gdybym miał jeszcze raz wybierać zawód, zostałbym…
Pracę w szkole już znam i czuję się w niej spełniony, dlatego gdybym znów mógł wybrać zawód, który będę wykonywał, to zostałbym lekarzem tak jak mój tato. Medycyna zawsze mnie fascynowała, ponieważ pozwala łączyć wiedzę z troską o drugiego człowieka.
Jak zmienili się uczniowie na przestrzeni lat Pana pracy w szkole?
Myślę, że uczniowie nie zmienili się. Nadal marzą, szukają przyjaciół, podejmują wyzwania, szukają możliwości samorealizacji. Zmienił się świat wokół nich. Łatwy dostęp do wielu zasobów, nowych technologii, możliwość podróży zagranicznych może stać się dla dzieci szansą na efektywny rozwój pod warunkiem, że te zasoby będą mądrze wykorzystywane.
Co Pan ceni w uczniach, a co Panu przeszkadza?
Bardzo cenię w uczniach ciekawość świata. Uwielbiam, gdy uczniowie zadają pytania, dociekają i szukają odpowiedzi. Ta naturalna chęć poznawania jest motorem rozwoju.
Z jakimi problemami spotyka się Pan jako dyrektor?
Problemów jest wiele i dotyczą różnych dziedzin funkcjonowania Piętnastki, np.: ograniczone środki finansowe, które nie zawsze pozwalają na pokrycie wszystkich potrzeb szkoły, brak na rynku pracy nauczycieli, którzy mogliby zastąpić osoby odchodzące na emeryturę.
Trudności pojawiają się w każdym zakładzie pracy, ale na tym polega zarządzanie, aby się z nimi mierzyć i szukać skutecznych sposobów ich rozwiązywania.
Co uważa Pan za swój największy sukces zawodowy?
Swój sukces łączę z sukcesami dzieci. Jeśli uczniowie mogą cieszyć się laurami zdobywanymi w konkursach jest to również radość dla mnie. Cieszę się, kiedy słyszę od pracowników szkół średnich informację o tym, że absolwenci Piętnastki są właściwie przygotowani do zdobywania wiedzy i umiejętności na kolejnych etapach kształcenia. Wiem wtedy, że wspólnie z moimi koleżankami i kolegami wykonaliśmy dobrą pracę.
Wiemy, że nie tylko pracą człowiek żyje. Jak Pan lubi spędzać wolny czas?
Od najmłodszych lat lubiłem sport. Trenowałem lekkoatletykę, koszykówkę. Dziś chętnie pływam, jeżdżę na nartach, na rowerze. Lubię podróżować.
Największe marzenie to…
Tak jak powiedziałem lubię podróżować. Chciałbym postawić nogę na wszystkich kontynentach. Zobaczyć ślady dawnych cywilizacji i miejsca pełne egzotycznej przyrody, które znam tylko z programów telewizyjnych.
W tym roku obchodzimy jubileusz 50-lecia istnienia „piętnastki”. Przez te lata szkoła bardzo ewaluowała i doskonaliła się. Czy jest jeszcze coś, co chciałby Pan – jako Dyrektor zmienić w szkole lub wprowadzić coś nowego?
Zawsze jest coś co można poprawić, odtworzyć albo zbudować na nowo. Bardzo wiele jest do wykonania w zakresie cyfryzacji szkoły, np.: zastosowania nowych technologii, które ułatwią wypożyczanie książek. W ramach działań remontowo – budowlanych wskazałbym stworzenie pracowni zajęć technicznych, w której uczniowie mogliby piec, gotować, konstruować.
Myślę, że ani ja ani dyrektorzy, którzy w przyszłości pokierują Piętnastką nie będą narzekali na brak pracy. W szkole zawsze jest coś do zrobienia.
Dziękujemy, że znalazł Pan czas, żeby z nami porozmawiać i odpowiedzieć na nasze pytania. Było bardzo ciekawie dowiedzieć się, jak wyglądała szkoła kiedyś i jakie ma Pan plany na przyszłość. Życzymy, żeby dalej było tak fajnie jak teraz i żeby nasza szkoła ciągle się rozwijała!